Dzień dobry, Mikołaju, świetnie wyglądasz! Skąd bierzesz tyle energii, by dostać się do każdego domu i każdej szkoły?
Powiem tak: jem dużo pierników od pani Mikołajowej, piję magiczne kakao, a świąteczny nastrój zawsze mnie motywuje.
Jakie dzieci spotkałeś w naszej szkole?
Większość dzieci była grzeczna, pomocna, a czasami trochę rozbrykana, ale to dobrze, bo te rozbrykane są najbardziej kreatywne.
Czy miałbyś jakieś cenne rady dla naszych uczniów?
Takie, jakie w każdej klasie powtarzałem: bądźcie mili dla siebie, wyrozumiali i słuchajcie nauczycieli.
A czy sam święty Mikołaj też lubi dostawać prezenty? O czym marzysz?
Oczywiście, że tak! Marzę o ciepłych skarpetach, dobrej książce. Również o ładnym kubku, mimo że mam tych kubków ho ho ho! Chciałbym też dostać własnoręcznie robioną kartkę świąteczną.
Jak spędzasz Święta Bożego Narodzenia?
Zazwyczaj spędzam je z wnuczkami. Po rozdaniu prezentów odpoczywam z panią Mikołajową na kanapie przy kominku, jedząc pierniczki.
Masz jakieś zainteresowania? Co lubisz robić w wolnym czasie?
Jak już wspomniałem, lubię przeczytać sobie dobrą książkę i co nieco pomajsterkować.
Skąd Mikołaj wie, o jakich prezentach marzy każde dziecko?
Pomaga mi w tym magiczny notes, który podpowiada mi wszystko, ale wciąż listy od dzieci są moim największym źródłem wiedzy.
A czy Mikołaj czasem się myli i przynosi upominki, które miały trafić do innego dziecka?
No pewnie! Mikołaj waży troszkę za dużo, czasem pomyli kominy, przez jeden się przeciśnie, a przez drugi nie. Na szczęście pani Mikołajowa mi w tym pomaga.
Czego możemy Ci życzyć, kończąc naszą krótką rozmowę?
Zdrowia, zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia, pociechy z wnuczek i … żebym zrzucił parę kilo.
Wszystkiego dobrego! Dziękujemy bardzo!